Powstanie zupełnie nowa grupa świadczeń medycznych związanych z opieką nad noworodkami - próbuje uspokoić neonatologów rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Troszyński. Lekarze alarmowali, że leczenie noworodków może być zagrożone, bo NFZ zmienia wyceny świadczeń, a kilka podstawowych procedur wykreślił.

REKLAMA

Podczas jednego ze spotkań ze środowiskiem neonatologów uzgodniliśmy, że rozpoczniemy prace mające na celu otworzenie dodatkowej grupy, która by się nazywała "Kompleksowa diagnostyka noworodka". Chcielibyśmy osiągnąć przez to wykluczenie powikłań okołoporodowych - wiadomo, że taka kompleksowa diagnostyka przyczynia się do ograniczenia, być może wręcz wykluczenia powikłań okołoporodowych. Mamy również nadzieję, że przyczyni się to do takiego rozliczania diagnostyki noworodków w wysoko specjalistycznych oddziałach, że w ten sposób zapobiegniemy właśnie takim nieuzasadnionym medycznie kwalifikacjom patologii noworodka - powiedział reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu rzecznik NFZ-etu Andrzej Troszyński.

Stwierdził jednak, że Fundusz nie wycofa się ze zmian wprowadzonych kilka dni temu. Jak mówił, procedury takie jak gazometria, monitorowanie ciśnienia czy obserwacja stanu noworodka w inkubatorze nie znikają - są opłacane w ramach kontraktu. Nie wymagają jednak dodatkowego finansowania, bo służyły szpitalom, by uzyskać pieniądze jak za leczenie w ramach patologii noworodka. Te czynności nie wypadają z naszych katalogów. To są bardzo podstawowe czynności, standardowe czynności, wykonywane nie tylko na oddziale patologii noworodka, i są rozliczane w ramach kontraktów podpisanych przez oddziały szpitalne z oddziałami wojewódzkimi NFZ. Natomiast - tak, jak mówiłem - uniemożliwiamy wykorzystywanie tych standardowych czynności do rozliczania według wyżej wycenianej grupy, właściwej dla patologii noworodka - podkreślił Troszyński. Te proste, standardowe czynności, rozliczane od 2014 roku w ramach kontraktów, stosowane były do windowania, do rozliczenia według wyżej wycenionej grupy. Nie stan noworodka, ale szereg prostych czynności powodowały rozliczanie według wyżej wycenianej grupy - dodał.

Zaznaczył równocześnie, że nie zmienia się forma finansowania fototerapii przy przedłużającej się żółtaczce. Jeszcze raz powtarzam: będziemy rozliczać fototerapię noworodka w przedłużającej się żółtaczce w ramach grupy patologii noworodka. To zostało zachowane, uwzględniono opinię konsultanta krajowego - podkreślił.

Czego obawiają się neonatolodzy

Protesty neonatologów wywołało rozporządzenie prezesa NFZ-etu, zgodnie z którym - jak wyliczał prof. Ryszard Lauterbach, małopolski konsultant ds. neonatologii - zlikwidowane zostanie finansowanie następujących procedur: monitorowania systemowego ciśnienia tętniczego, monitorowania podstawowych funkcji życiowych, monitorowania elektrokardiograficznego, gazometrii krwi tętniczej, gazometrii mieszanej krwi żylnej, obserwacji noworodka w inkubatorze i fototerapii noworodka.

Powyższe zmiany spowodują, iż noworodki urodzone przedwcześnie oraz noworodki donoszone, obserwowane i diagnozowane z powodu zaburzeń adaptacyjnych, a nawet leczone z powodu żółtaczki, będą rozliczane według grupy N20, czyli jako dzieci zupełnie zdrowe, niewymagające żadnej opieki neonatologicznej. Trudno uważać za zdrowe dziecko takie, które wymaga leczenia żółtaczki czy oznaczenia gazometrii krwi. To ostatnie badanie jest podstawowym badaniem biochemicznym, często wykonywanym kilkukrotnie w ciągu doby. Co więcej, zaangażowanie personelu w proces monitorowania funkcji życiowych czy obserwacja dziecka w inkubatorze, do którego nie wkłada się zdrowego noworodka bez wskazania lekarskiego, nie będą finansowane przez NFZ - napisał prof. Lauterbach w liście przesłanym do szefowej małopolskiego NFZ-etu (i do wiadomości Ministerstwa Zdrowia).

Podkreślał, że zarówno badanie gazometryczne krwi, jak i procedura obserwacji i monitorowania funkcji życiowych są podstawowymi w pierwszych godzinach życia, pozwalającymi rozpoznać zagrożenie. Fototerapia jest najważniejszą metodą leczenia żółtaczki noworodkowej, brak jej finansowania może prowadzić w prostej linii do gwałtownego wzrostu ryzyka żółtaczki jąder podkorowych i uszkodzenia mózgu - przestrzegał również.