Do kancelarii prezydenta wpłynęła petycja w sprawie wydłużenia listy dni wolnych. Na liście jest sześć propozycji. Jedna dotyczy piątku po Bożym Ciele - Polacy nie musieliby brać urlopu lub chorobowego, by zrobić sobie długi weekend. Wnioskiem zajmie się najprawdopodobniej już nowa ekipa w pałacu - Karola Nawrockiego.
- Do Kancelarii Prezydenta RP trafiła petycja, aby piątek po Bożym Ciele oraz kilka innych dni, jak 2 maja czy 31 grudnia, stały się dniami wolnymi od pracy.
- Decyzja w tej sprawie może należeć do nowego prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, który zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia.
- W 2025 roku Wigilia (24 grudnia) po raz pierwszy będzie dniem wolnym - to efekt ustawy podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę, a pomysł pochodził od Lewicy.
- Przeciwnicy zmian obawiają się strat gospodarczych i spadku efektywności pracy, a także podnoszą, że wolne dni powinny być rozważane dla różnych grup społecznych.
O wniosku w sprawie wydłużenia listy dni wolnych poinformował dziennik "Fakt".
Kancelaria Prezydenta RP otrzymała petycję proponującą, by dniami wolnymi stały się
- Wielki Czwartek,
- Wielki Piątek,
- 2 maja (Święto Flagi),
- piątek po Bożym Ciele,
- 2 listopada (Dzień Zaduszny),
- 31 grudnia (Sylwester).
Jak pisze "Fakt", autor petycji nie chciał ujawnić swoich danych. Kancelaria Prezydenta RP będzie jednak musiała ten wniosek rozpatrzeć. Ze względu na terminy, zrobi to już najpewniej ekipa prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, który zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia.
Przypomnijmy, że w 2025 roku Wigilia (24 grudnia) po raz pierwszy będzie dniem wolnym od pracy. Taką decyzję podjął Sejm, a ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda. Pomysł wyszedł od posłów Lewicy.
Główne argumenty w czasie dyskusji o Wigilii jako dniu wolnym wskazywały na:
Tradycję i rodzinę: Wigilia to jeden z najważniejszych dni w polskiej tradycji, spędzany w gronie rodzinnym. Umożliwienie wolnego dnia pozwoli Polakom lepiej przygotować się do świąt i spędzić więcej czasu z bliskimi.
Fikcję urlopową: wiele osób i tak bierze urlop na Wigilię lub korzysta z tzw. "dnia na żądanie", przez co dzień ten w praktyce jest już wolny dla wielu pracowników. Uregulowanie tego w prawie zlikwiduje fikcję i ułatwi planowanie pracy.
Równość wobec innych świąt: w wielu krajach europejskich Wigilia jest dniem wolnym od pracy. Wprowadzenie takiego rozwiązania w Polsce byłoby dostosowaniem się do standardów europejskich.
Poprawę dobrostanu społecznego: dodatkowy dzień wolny w okresie świątecznym może pozytywnie wpłynąć na zdrowie psychiczne i samopoczucie społeczeństwa.
W przypadku wniosku, który trafił do Kancelarii Prezydenta RP, pojawiają się nowe argumenty: "W komunikacji miejskiej zazwyczaj: 2 maja, 31 grudnia, piątek po Bożym Ciele jako dzień powszedni między dwoma dniami wolnymi np. (święto, sobota, niedziela) stosuje rozkłady sobotnie" - cytuje petycję "Fakt". "Szkoły stosują wiosenną przerwę świąteczną od Wielkiego Czwartku, 2 maja jako dodatkowy dzień wolny od zajęć dydaktycznych, czyli tzw. majówka, 31 grudnia jako tzw. zimowa przerwa świąteczna" - czytamy w propozycji.
Można się spodziewać, że petycja będzie mieć też wielu oponentów. Tak było w przypadku Wigilii, głównym przeciwnikiem uczynienia 24 grudnia dniem wolnym od pracy był poseł Trzeciej Drogi Ryszard Petru. Wśród podnoszonych argumentów wybijały się trzy. Przeciwnicy wskazywali na potencjalne straty dla gospodarki, zwłaszcza w sektorze handlu i usług. Obawiali się także wydłużenia okresu świątecznego, co może wpłynąć na efektywność pracy w grudniu. Pojawiały się głosy, że jeśli Wigilia ma być wolna, to należałoby rozważyć także inne ważne dni dla różnych grup społecznych czy religijnych.