Zarzuty molestowania seksualnego kilkuletniej córki i nagrywania filmów pornograficznych do sieci z jej udziałem usłyszał łodzianin. Policjanci wpadli na trop mężczyzny dzięki jego aktywności na forach pedofilskich. Mieszkaniec Łodzi nie przyznaje się do zarzutów i odmawia składania wyjaśnień. Wykorzystywana seksualnie dziewczynka nie chce mówić o molestowaniu. Zdaniem psychologów, mogła być przygotowywana na przesłuchanie.

REKLAMA

Na trop przestępcy wpadli funkcjonariusze Europolu i łódzkiej policji, którzy analizowali fora pedofilskie. Łodzianin był aktywny na jednym z portali. Policyjne śledztwo nie było łatwe, bo mężczyzna wykasował część plików z komputera i zaszyfrował dyski. Mimo, że informatykom udało się odzyskać nagrania, na filmach nie było widać twarzy dziecka. Tutaj bardzo pomocna okazała się analiza antropologiczna – wyjaśnia prokurator Krzysztof Kopania.

Prokuratorzy mają także opinię psychologa, z której wynika, że dziecko mogło nie powiedzieć o molestowaniu, bo dziewczynka wcześniej była prawdopodobnie przygotowywana do przesłuchania. Zdaniem psychologa, dziecko ma cechy, które wskazują, że dziewczynka była ofiarą przemocy seksualnej.

Pedofil trafił dziś za kratki, w areszcie spędzi 3 miesiące. Grozi mu maksymalnie 12 lat więzienia.

(dp)