​Pełnomocnikiem ds. referendum dotyczącego konstytucji będzie wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. "Pan minister stwierdził, że się tego zadania podejmuje, bo rozmawialiśmy na ten temat" - poinformował prezydent Andrzej Duda.

REKLAMA

Prezydent oświadczył, że pełnomocnik zostanie oficjalnie powołany w najbliższych dniach.

Po rozważaniach stwierdziłem, że moim pełnomocnikiem powinien być jeden z najbliższych współpracowników, a zarazem doświadczony prawnik, posiadający także i doświadczenie w pracy praktycznej, prawniczej, w zawodzie adwokata - pan Paweł Mucha - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent podczas uroczystości w święto Konstytucji 3 maja zapowiedział, że chce, aby w sprawie konstytucji odbyło się w przyszłym roku referendum, czyli w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Według prezydenta, Mucha jako jego pełnomocnik będzie się zajmował koordynacją działań konsultacyjnych związanych z przyszłym referendum. Pan minister stwierdził, że się tego zadania podejmuje, bo rozmawialiśmy na ten temat - podkreślił.

Coraz więcej podmiotów zgłasza się jako zainteresowanych konsultacjami. Rozmawiałem na ten temat z przewodniczącym Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" z panem Piotrem Dudą. Jest zainteresowanie z jego strony konsultacjami z Solidarnością. Jaką one będą miały formułę, to dopiero ustalimy - dodał prezydent.

Poinformował, że zgłaszają się także organizacje pozarządowe, które również chcą brać udział w konsultacjach dotyczących referendum. Jestem przekonany, że w takiej formule, z szerokim zainteresowaniem ważnych organizacji pozarządowych, które funkcjonują w polskiej przestrzeni państwowej, społecznej do tych pytań referendalnych, ich ostatecznej listy, ich ostatecznego brzmienia dojdziemy. Tak, że ten wniosek zostanie sformułowany i będzie mógł być złożony - zaznaczył prezydent.

Minister Mucha powiedział dziennikarzom, że obecnie trwa etap opracowywania harmonogramu i szczegółowych zasad dotyczących funkcjonowania pełnomocnika ds. referendum konsultacyjnego.

Referendum 11 listopada?

Pytany o zastrzeżenia PKW dotyczące pomysłu, aby referendum konsultacyjne odbyło się tego samego dnia, co wybory samorządowe, Mucha podkreślił, że prezydent wskazał datę 11 listopada 2018 roku jako jedną z "najbardziej predystynowanych" m.in. ze względu na symbolikę związaną ze 100-leciem odzyskania niepodległości. Prawdopodobną datą może być 11 listopada - dodał.

PKW w piśmie z 11 maja poprosiła prezydenta Dudę o informację, czy jest koncepcja lub plan, by referendum ws. konstytucji odbyło się tego dnia, co wybory samorządowe.

Komisja zaznacza, że informacje o takiej możliwości pojawiają się w środkach masowego przekazu. PKW wskazuje, że ustawa o referendum ogólnokrajowym nie przewiduje możliwości przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego łącznie z wyborami samorządowymi m.in. dlatego, że wiązałoby się to z komplikacjami merytorycznymi i organizacyjnymi. PKW zwraca m.in. uwagę, że głosowanie w referendum ogólnokrajowym przeprowadzane jest w innych obwodach niż wybory samorządowe i że inny jest krąg osób uprawnionych do głosowania w referendum oraz w wyborach samorządowych.

Jesteśmy na wstępnym etapie tej dyskusji i będziemy rozważać wszystkie okoliczności i prawne, jakkolwiek nie ulega wątpliwości, że przepisy prawa można zmienić. Można sobie wyobrazić czy to nowelizację Kodeksu wyborczego, czy także ustawy o referendum - możliwości prawa oczywiście są - powiedział Mucha.

Podkreślił, że "nie ulega żadnej wątpliwości, że w przyszłym roku odbędzie się referendum konstytucyjne". Niewątpliwie pan prezydent chce odwrócić ten schemat dotychczasowego myślenia i działania - nie chce, żeby to była dyskusja zamknięta do kręgu elit czy decydentów politycznych, chce, żeby zarówno wypracowanie pytań referendalnych, ich ostateczne sformułowanie było efektem pogłębionej debaty - powiedział prezydencki minister.

(az)