Nawet 7 tys. osób może być poszkodowanych, bo kupiło bilety przewoźnika 4YouAirlines – wynika z szacunków Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Około 5 tys. osób wybrało połączenia z łódzkiego lotniska. Teraz ci ludzie zaczynają zgłaszać się do rzecznika praw konsumenta – ustaliła dziennikarka RMF FM.

REKLAMA

Jedną z takich osób jest łodzianka, która kupiła bilety dla znajomych na lot do Brukseli. Poleciłam im to połączenie - opowiada młoda kobieta. Do ostatniej chwili mieliśmy nadzieję, że będzie dobrze, ale w piątek do nich zadzwoniłam, widząc oświadczenie 4You Airlines na portalu społecznościowym, że chyba nic z tego nie będzie. Teraz nie bardzo wiem, co mam zrobić. Bilety były opłacane kartą kredytową i zapłaciłam niecałe 100 złotych. Próbowałam też kontaktować się z przewoźnikiem przez infolinię, ale tylko poniosłam kolejne koszty, bo około 60 złotych za połączenia (to jest wysokopłatna linia).

Osoby, które za bilety zapłaciły kartą kredytową, mają największe szanse na odzyskanie pieniędzy. Tacy ludzie powinni wysyłać pismo do banku, który wydał kartę, o zwrot pieniędzy w ramach Chargeback - radzi Miejski Rzecznik Praw Konsumenta w Łodzi - Zbigniew Kwaśniak. Natomiast pozostałe osoby mogą wysłać pismo do 4You Airlines, w którym odstępują od umowy. Z wpisu na stronie internetowej tej firmy wynika, że ona właściwie uznaje formalnie roszczenia swoich klientów. Bo przewoźnik napisał, że wszyscy, którzy chcą odstąpić od umowy, mają prawo to uczynić; pieniądze będą zwracane. I będę występował do tej firmy w imieniu osób, które się do mnie zgłosiły z tą sprawą, bo są możliwości polubownego załatwienia problemu. Gdy to zawiedzie zostaje proces cywilny przeciwko przewoźnikowi lub zgłoszenie się do prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa oszustwa przez firmę.