W Ostródzie pojawi się nowy odcinek kanalizacji burzowej - obiecują urzędnicy w rozmowie z reporterem RMF FM Andrzejem Piedziewiczem. W tej miejscowości na Warmii i Mazurach trwa szacowanie strat po wczorajszej gwałtownej ulewie. Podtopione zostały domy, szkoły, urzędy, sklepy, budynek sądu. Strażacy usuwali skutki nawałnicy do północy.

REKLAMA

Tak dużych strat jak wczorajsze do tej pory w Ostródzie nie było. Mieszkańcy twierdzą jednak, że przy każdym większym deszczu zalewane są chodniki i piwnice, a niekiedy także sklepy. Władze miasta przyznają, że to faktycznie wina kanalizacji, która najpierw odprowadza wodę z ulic położonych wyżej. Niebawem ma jednak powstać nowy odcinek kanalizacji, który zmniejszy problem. Zmniejszy, choć pewnie nie zlikwiduje - zaznacza Grzegorz Socha z urzędu miasta:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Nowy odcinek kanalizacji ma być gotowy za około półtora miesiąca.

Tymczasem - jak donosi nasz reporter - w szkołach woda zalała głównie piwnice. W zespole szkół przy ul. Kardynała Wyszyńskiego zaczął również przeciekać dach sali gimnastycznej. Usterka została już jednak usunięta, a wodę z piwnic wypompowano.

Zalany został również nowy budynek sądu, jeszcze nieoddany do użytku. W urzędzie pracy woda dostała się do piwnicy, ale strat nie odnotowano. Najtrudniejsza była sytuacja w urzędzie gminy. Dokumenty wprawdzie nie ucierpiały, jednak woda zniszczyła warte 5 tysięcy złotych książki, przygotowane do wysłania do wiejskich bibliotek. Woda unieruchomiła nawet autobus miejski z pasażerami wewnątrz w pobliżu dworca kolejowego.

Do usuwania skutków ulewy ściągnięto strażaków zawodowych i ochotników z powiatu ostródzkiego. Według rzecznika miejscowej straży pożarnej Piotra Wlazłowskiego, interweniowano 70 razy.

Jak teraz toczy się życie w Ostródzie? Posłuchaj relacji naszego reportera:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio