27 zarzutów - między innymi przemytu narkotyków i prania brudnych pieniędzy usłyszy Polak zatrzymany w Holandii. Mężczyzna od kilku lat był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Jest uważany za lidera grupy przemycającej narkotyki z Holandii do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch oraz Polski.

REKLAMA

Zatrzymany mężczyzna w dużej międzynarodowej grupie narkotykowej był odpowiedzialna między innymi za uprawę konopi indyjskich na swojej plantacji w Holandii. Szukał nowych odbiorców i organizował przemyt marihuany i kokainy. ABW, która wystawiła lisy gończy, podejrzewa go również o legalizowanie pieniędzy z narkobiznesu.

Na razie mężczyzna jest w dyspozycji sądu w Amsterdamie, ale powinien niebawem trafić do Polski. W naszym kraju grozi mu 15 lat więzienia.

Zatrzymanie mężczyzny - jak poinformowała ABW - poprzedzone było współpracą polskich funkcjonariuszy z policją innych państw europejskich - m.in. Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch. Zdobyte w ten sposób informacje pozwoliły na ustalenie miejsca pobytu poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania Polaka oraz identyfikacji fałszywych dokumentów, jakimi się posługiwał, a w konsekwencji do jego zatrzymania - podała Agencja.

Zatrzymany rozpoczął działalność przestępczą w końcu lat 90., a od co najmniej 2007 roku był liderem grupy przemytniczej. Ze wstępnych informacji uzyskanych od służb holenderskich wynika, że szykował już kolejny transport narkotyków.