Nie udało się uruchomić wszystkich urządzeń w ramach odcinkowego pomiaru prędkości. Kamery zamontowane w 29 miejscach miały działać do końca 2015 roku. Jest początek stycznia a kierowców „podglądają” urządzenia jedynie w czterech miejscach w Polsce. Zresztą, podobnie jak przed miesiącem.

REKLAMA

Kamery nie działają, bo ...nie ma prądu. W 25 miejscach - gdzie stoją bramownice i zamontowane są kamery - występują różnego rodzaju kłopoty z zasilaniem. Powód? Albo zakład energetyczny nie podłączył na czas prądu, albo nie ma pełnej dokumentacji, albo brakuje liczników. Częściowo jednak efekt został osiągnięty: kierowcy zwalniają na widok kamer, które jeszcze nie nagrywają.

GDZIE POJAWIĄ SIĘ BRAMOWNICE? SPRAWDŹ

Nie ma jednak zagrożenia, że ITD starci unijne dofinansowanie na uruchomienie systemu. Formalnie urządzenia zostały odebrane od wykonawcy. Na czas testów bramownice i kamery podłączono do przenośnych agregatów.

Przez miesiąc w czterech miejscach, gdzie działają już kamery zarejestrowano ponad dwa tysiące kierowców, którzy przekroczyli prędkość.

(ug)