Włączenie komputera tuż po obudzeniu się to pierwszy sygnał, że jesteśmy uzależnieni od Internetu. Właśnie tak zaczęła się choroba pacjenta psychoterapeuty Piotra Szubańskiego. Na uzależnienie od Internetu najbardziej narażone są dzieci i młodzież.

REKLAMA

Przestał chodzić do szkoły. Jak wyliczał, dziennie spędza na graniu w gry komputerowe około 10 godzin. Spędza czas w ten sposób, że budzi się rano i pierwsza rzecz, jaką robi to zaczyna grać – mówi o swoim pacjencie Szubański. On nie je, umawia się sam z sobą, że pogra przez godzinę, może przez dwie. Ale w tej grze się zatraca, czyli przestaje kontrolować swoje zachowanie. Bo tak go pasjonuje pokonanie kogoś tam w sieci, wejście na kolejny poziom gry – dodaje.

A w dzisiejszym dodatku do „Gazety Wyborczej” – „Co jest grane?” – znajdziecie pożyteczne adresy dla wszystkich, którzy interesują się muzyką, teatrem i sztuką.