Niespodzianka może czekać na pasażerów PKP Intercity wracających pociągiem ze świątecznego weekendu. Od 2 listopada wchodzi w życie nowy rozkład jazdy – zniknie część ekspresów, a zastąpią je pociągi kursujące jako Tanie Linie Kolejowe lub Intercity. Wiąże się to ze zmianą biletów, a w niektórych przypadkach z wydłużeniem czasu przejazdu.

REKLAMA

Zmiany odczują przede wszystkim osoby podróżujące między stolicą a południem Polski. Dotychczasowe ekspresy „Ernest Malinowski” (Warszawa - Kraków, Krynica), „Matejko” (Warszawa - Kraków), „Rejtan” (Warszawa - Katowice), „Witkacy” (Warszawa - Zakopane) i „Mickiewicz (Warszawa - Kraków) pojadą jako TLK. Dla podróżujących oznacza to, że bilety będą tańsze, ale za to pociągi będą jechać dłużej i częściej zatrzymywać się na stacjach.

Część ekspresów zacznie jeździć jako Intercity. Zmiany obejmą pociągi: „Beskidy” (Warszawa - Bielsko-Biała), „Pieniny (Warszawa – Kraków, Przemyśl, Nowy Sącz), „Słowacki” (Warszawa – Wrocław), „Tatry (Warszawa – Kraków, Zakopane) i „Tetmajer” (Gdynia – Zakopane). Przedstawiciele PKP Intercity podkreślają, że to dopiero początek zmian. Kolejne pojawią się w zimowym rozkładzie jazdy, który zostanie ogłoszony w grudniu.