Przez rok wmawiał swojej partnerce, że jest dla niej idealną partią. Udawał majętnego biznesmena, właściciela wielu nieruchomości, z milionami na koncie. Wszystko po to, by rodzinę narzeczonej skłonić do zaciągnięcia kredytów i oszukać na co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.

REKLAMA


Szczecińscy policjanci zatrzymali 23-letniego oszusta matrymonialnego. Jak ustalili, mężczyzna przez internet poznał o 20 lat starszą partnerkę. Uwiódł ją.

Od początku jednak przedstawiał się jej jako ktoś inny. Przez rok znajomości, mimo że para mieszkała razem, kobieta nie znała nawet prawdziwego imienia swojego partnera. On, aby uwiarygodnić swoją historię, pokazywał jej szereg dokumentów, które zresztą sam fałszował.

Planował ślub, przeprowadzkę do posiadłości

Mężczyzna podrabiał wszystko: od wyroków sądowych, przez dokumenty skarbowe, akty własności, po potwierdzenia przelewów za wesele. 23-latek oświadczył się bowiem swojej wybrance, zaplanował ślub i wesele. Pokazał kobiecie opłacone rachunki za wynajem sali, orkiestry i zakup kwiatów. W ostatniej chwili ślub odwołał, tłumacząc się nagłą chorobą. Na dowód czego przedstawił zaświadczenie lekarskie. Oczywiście też sfałszowane.

Mężczyzna posunął się dalej. Przedstawił swoją wybrankę swoim "rodzicom". Oczywiście okazało się, że były to osoby podstawione - mówi asp. sztab. Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Zaplanował też przeprowadzkę do posiadłości w innym mieście. Po rzeczy przyjechała wynajęta taksówka bagażowa. Co się stało z zabranymi przedmiotami - nie wiadomo.

Grozi mu 8 lat więzienia

Oszust robił to po to, aby zdobyć zaufanie swojej partnerki oraz jej rodziny. Namówił ją, jej babcię oraz pełnoletniego syna do zaciągnięcia kredytów gotówkowych. Wszystkim pokazywał fałszywe zaświadczenia, że zobowiązania spłaca. Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą nadal liczą dokładną kwotę.

Misterny plan oszusta posypał się, gdyż jeden z członków rodziny, którą okradał, zorientował się, że coś jest nie tak i o swoich wątpliwościach poinformował policjantów.

23-latek usłyszał już zarzuty oszustwa. Grozi mu 8 lat więzienia.

(j.)