O krok od tragedii w woj. zachodniopomorskim. Dwa pociągi dalekobieżne relacji Szczecin Główny - Olsztyn i Olsztyn-Szczecin Główny pędziły wprost na siebie. Maszyniści w porę się zorientowali i wyhamowali składy.

REKLAMA

Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło ok. godziny 11:30.

Pociągi dalekobieżne relacji Szczecin Główny - Olsztyn i Olsztyn - Szczecin Główny znalazły się na jednym torze. Składy jechały wprost na siebie.

"To maszyniści obu składów mieli zauważyć, że pędzą po tych samych torach i zbliżają się do siebie. Udało im się wyhamować składy na wysokości Dunowa w powiecie koszalińskim" - relacjonowała oficer prasowa koszalińskiej policji kom. Monika Kosiec.

Do zderzenia i wykolejenia pociągów na szczęście nie doszło. Nikomu nic się nie stało.

Na razie nie wiadomo, jak to się stało, że pociągi znalazły się na jednym torze.

Policja ustala, czy błąd popełnił ktoś z obsługi ruchu pociągów w Białogardzie i Koszalinie, czy zawiódł sprzęt techniczny.