W ciągu miesiąca Generalna Dyrekcja Dróg ma podpisać umowę z nowym wykonawcą autostrady A2. Już rozpoczęto negocjacje z 26 firmami. Nowy wykonawca zostanie wybrany bez przetargu. Niewykluczone, że inne firmy, starające się o przejęcie prac po chińskim COVEC-u, będą protestować.

REKLAMA

Ewentualna skarga na tryb wyboru firmy to tydzień opóźnienia. O ile Krajowa Izba Odwoławcza szybko ją rozpatrzy i odrzuci protest. Jeśli uzna, że skarżąca firma ma rację, to powrót robotników na plac budowy nawet w sierpniu będzie mało prawdopodobny.

Urszula Nelken z Drogowej Dyrekcji zapewnia jednak, że wszystko jest konsultowane ze wszystkimi możliwymi instytucjami, wszystko będzie absolutnie zgodne z prawem zamówień publicznych.

Drogowcy podkreślają, że nie będą budować autostrady za wszelką cenę. Oznacza to, że jeśli wykonawcy zażądają zbyt dużych pieniędzy, trasa powstanie, ale po tradycyjnym przetargu i na pewno po mistrzostwach Euro, a wtedy minister Grabarczyk będzie musiał się gęsto tłumaczyć.