​Echa brukselskiego szczytu będą nadawały ton wydarzeniom w nowym tygodniu. Ale wrócą też dawne spory - między innymi o to, jakie powinny być reguły organizowania ulicznych manifestacji. To tylko niektóre tematy w politycznej agendzie najbliższych dni.

REKLAMA

Po brukselskim zwycięstwie Donalda Tuska, Platforma Obywatelska idzie za ciosem. W tym tygodniu złoży w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla całego rządu, przedstawiając swojego kandydata na premiera. Rzeczniczka PiS odpowiada, że to absurd, bo opozycja nie ma w Sejmie szans na przegłosowanie swojej propozycji. To jest kolejna odsłona wojny Platformy Obywatelskiej z Prawem i Sprawiedliwością - komentuje Beata Mazurek. Arytmetyka parlamentarna rzeczywiście nie pozostawia złudzeń. Wniosek przepadnie, ale pozwoli politykom PO wytykać rządowi niepowodzenia na arenie międzynarodowej. Mamy świadomość arytmetyki, wiemy, że mamy mniejszość w parlamencie Polakom należy się poważna debata o tym, co wydarzyło się ostatnio w Europie, i jak zachowywał się polski rząd. Wniosek jest efektem tego, co robiła premier Szydło i minister Waszczykowski - przekonywał w RMF FM przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.

Rząd też będzie zajmował się dyplomacją. Ministrowie mają pracować nad zmianami w ustawie o służbie zagranicznej. Chodzi o przepisy, które pozwolą wyeliminować z pracy w polskich ambasadach osoby mające związki z PRL-owską bezpieką. W projekcie przygotowanym w Ministerstwie Spraw Zagranicznych zapisano, że chodzi o osoby, które "w okresie do 31 lipca 1990 roku pracowały bądź pełniły służbę albo były współpracownikami organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu tzw. ustawy lustracyjnej". Rozwiązanie, do którego przekonuje szef MSZ, zakłada przeprowadzenie kompleksowego przeglądu kadr w służbie zagranicznej.

Wróci też niedawny, pełen emocji, polityczny spór o reguły, którymi powinny się rządzić uliczne protesty. Trybunał Konstytucyjny prześwietli ustawę o zgromadzeniach. To przepisy przygotowane przez Prawo i Sprawiedliwość i przyjęte w grudniu przez Sejm. Prezydent zgłosił wątpliwości i przed podpisaniem wysłał ustawę do TK. Chce, by sędziowie sprawdzili między innymi, czy zgodne z konstytucją są zapisy o zgromadzeniach cyklicznych, które miałyby mieć pierwszeństwo przed innymi. Nowe przepisy krytykowała nie tylko opozycja w parlamencie. Zastrzeżenia zgłaszały też organizacje pozarządowe, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz eksperci Sądu Najwyższego. Sędziowie będą badać ustawę w pełnym składzie TK, a rozprawie ma przewodniczyć prezes Trybunału Julia Przyłębska.

W Europie oczy wielu będą skierowane na kraj tulipanów. Tam w środę wybory parlamentarne. Wiele wskazuje na to, że triumfować będzie w nich skrajna prawica. Swoje ugrupowanie - Partię Wolności - prowadzi do zwycięstwa eurosceptyczny i antyislamski polityk - Geert Wilders. Używając hasła Odzyskamy piękną i wolną Holandię, obiecuje wyborcom między innymi, że będzie zamykał meczety, zablokuje imigrację z państw muzułmańskich i zakaże lektury Koranu. To właśnie Wilders założył kilka lat temu zachęcał do donosów na Polaków. Założył stronę internetową, na której Holendrzy pisali o tym, że Polacy zabierają im pracę, a do tego piją i wszczynają awantury.

W najbliższych dniach na pewno pojawi się też wiele komentarzy do relacji między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Kanclerz Niemiec będzie w tym tygodniu w Waszyngtonie. We wtorek spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem. Angela Merkel zapowiada, że w trakcie tej rozmowy zamierza prezentować swój kraj jako nienaruszalną część Unii Europejskiej. Będę oczywiście wskazywać na to, że dla nas - zatem także dla kanclerz federalnej Republiki Federalnej Niemiec - państwo narodowe i członkostwo w Unii Europejskiej są dwoma stronami tego samego medalu - mówi Angela Merkel.


(az)