Winda, która według strażaków zerwała się w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ulicy Szaserów w Warszawie, miała wszystkie wymagane certyfikaty bezpieczeństwa. W środku był dwie kobiety. Na szczęście żadnej z nich się nie stało.

REKLAMA

Do wypadku doszło na piątym piętrze. Dzięki hamulcom winda zatrzymała się dwa piętra niżej.

Nasz reporter usłyszał od rzecznika Wojskowego Instytutu Medycznego, że winda nie zerwała się, a tylko zablokowała między piętrami. Było to jednak na tyle gwałtowne, że teren wokół windy jest ogrodzony, a drzwi zaplombowane i nie wiadomo, kiedy będzie można znów z niej skorzystać. O tym ma zdecydować firma konserwująca sprzęt, która została już wezwana.

Na miejscu prace skończyli strażacy, jest tu służba techniczna szpitala. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, winda, w której doszło do niebezpiecznego zdarzenia, była jedną z najstarszych, które miały być niebawem wymienione. Do tej pory brakowało na to pieniędzy.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy albo skorzystać z formularza WWW.

(mpw)