"Wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej może wzmocnić PO i poprawić notowania rządu; dla samego Tuska nowa funkcja jest nagrodą za wprowadzanie Polski do europejskiego mainstreamu" - uważa dr Jacek Kucharczyk z Instytutu Spraw Publicznych.

REKLAMA

Podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli Donalda Tuska wybrano na szefa Rady Europejskiej, czyli tzw. prezydenta UE. Na stanowisku zastąpi Hermana Van Rompuya.

To gest, który przypieczętowuje fakt, że 10 lat po rozszerzeniu UE to już nie jest stara czy nowa Unia, tylko po prostu Unia Europejska. To jest w pewnym sensie głos dla całego regionu, ale jednak przede wszystkim sukces Polski - powiedział socjolog i prezes Instytutu Spraw Publicznych (ISP).

Jego zdaniem na wyborze Tuska zyska Platforma Obywatelska. Może liczyć na coś, co bym nawał efektem Jerzego Buzka. Kiedy odchodził z urzędu, większość opinii publicznej źle oceniała jego rząd. Gdy objął istotne stanowisko w Brukseli, nagle nabrał innego wymiaru i stał się dla swojej partii jednym z bardzo ważnych atutów. Bardzo prawdopodobne, że podobnie stanie się z Tuskiem - ocenił dr Kucharczyk.

Dzięki temu - mówił socjolog - Platforma Obywatelska będzie mogła wykorzystać wybór Tuska na szefa Rady Europejskiej w przyszłorocznej kampanii wyborczej i poprawić swoje notowania.

Dla PO ogromnie istotne jest teraz, aby zmiana przywództwa odbyła się w sposób kontrolowany i ciągły. Nowy przywódca i nowy premier powinien być osobą, która będzie się cieszyła poparciem samego Tuska. Namaszczenie Tuska będzie istotne. Bez niego nie będzie wzmocnienia partii i odpowiedniego efektu wizerunkowego - podkreślił.

Naturalną kandydatką na premiera - Kopacz

Dlatego - mówił prezes ISP - naturalną kandydatką na objęcie przywództwa po Tusku jest Ewa Kopacz. Ma duży potencjał, ale i pewne słabe punkty, za które będzie atakowana. Była przecież odpowiedzialna za resort zdrowia w poprzedniej kadencji, a to, co się dzieje w służbie zdrowia, jest jednym z głównych powodów niezadowolenia z rządów Platformy. Będzie atakowana też pewnie za "kwestie smoleńskie". To pewnie będzie wyciągnięte przeciwko niej, ale są to problemy do przezwyciężenia - ocenił socjolog.

(abs)