Jedno z katowickich rond jest za wąskie. Nie mieszczą się w nim głównie autobusy. Kierowcy narzekają, a urzędnicy argumentują, że nowe rondo powstało zgodnie z przepisami i spełnia wszystkie wymogi.

REKLAMA

Przez rondo bez większych przeszkód mogą przejechać samochody osobowe. Dużo trudniejsze zadanie czeka natomiast kierowców autobusów. Najpierw muszą powoli dojechać do ronda wąską drogą, a potem poruszać się nie szybciej niż 10 kilometrów na godzinę, cały czas kręcąc kierownicą. Wielu z nich wjeżdża po prostu na krawężniki.

Przejażdżka po rondzie to niecodzienne przeżycie także dla pasażerów. Jazda po drodze, choć przecież nowej, to ciągłe podskoki autobusu. Trzeba się też mocno trzymać poręczy – łatwo bowiem o upadek na zakręcie.