Niewybuchy - w większości pochodzące prawdopodobnie z czasów II wojny światowej - znaleziono w pięciu miejscowościach regionu świętokrzyskiego. W jednym przypadku natknięto się na działalność o charakterze przestępczym.

REKLAMA

W kompleksie leśnym we Włoszczowie znaleziono pociski artyleryjskie, detonatory i zapalniki. Dzień później podczas przeszukania terenu saperzy natrafili na miejsce, gdzie prawdopodobnie dokonywano rozbierania pocisków. Zabezpieczyliśmy cztery pociski, detonatory i zapalniki - powiedziała sierż. szt. Monika Jałocha z Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie.

St. chor. sztab. Robert Krasowski, dowódca Patrolu Rozminowania z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach, potwierdził, że pociski faktycznie pochodzą z czasów II wojny światowej. To, co zastaliśmy na miejscu sugeruje, że jakaś grupa przestępcza odzyskiwała tam materiały wybuchowe - powiedział saper.

Dwa niewybuchy znaleziono w powiecie kieleckim. W miejscowości Bęczków w gminie Górno pocisk najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej znalazł pracownik gminnego Zakładu Usług Komunalnych. Pocisk został znaleziony około 15 metrów od zabudowań mieszkalnych. Ma on wymiary około 35 na 10 cm. Do czasu przybycia patrolu saperskiego teren został zabezpieczony przez policjantów - powiedział asp. Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Na drugi z niewybuchów natrafiono w miejscowości Huta Koszary w gminie Bieliny. Pocisk o wymiarach 40 na 15 cm znalazł na polu mieszkaniec tej miejscowości. Także i w tym przypadku teren został zabezpieczony przez funkcjonariuszy policji.

Na niewybuch pochodzący także prawdopodobnie z okresu II wojny światowej natknięto się w powiecie koneckim. Niewybuch znalazły osoby pracujące przy budowie leśnej drogi pożarowej. Powiadomiliśmy patrol saperski, a do czasu jego przybycia teren został zabezpieczony - powiedziała PAP sierż. Marta Przygodzka z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Na kolejny pocisk natrafiono przy ulicy Świętokrzyskiej w Opatowie. Pocisk został znaleziony przez pracowników podczas budowy chodnika. Teren został zabezpieczony, będzie pilnowany przez policjantów do środy, do czasu przybycia patrolu saperskiego - zapewniła podkom. Agata Frejlich z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.