W okolicy Barda na Dolnym Śląsku policja zatrzymała pijanego kierowcę, który wiózł do szkoły 54 gimnazjalistów. Okazało się, że pojazd nie miał także aktualnych badań technicznych.

REKLAMA

O tym, że mężczyzna może być pijany funkcjonariuszy powiadomił jeden z mieszkańców Ząbkowic Śląskich. Jego przypuszczenia potwierdziły się. Policjanci namierzyli pojazd, który był już w drodze do szkoły. Już podczas przeprowadzonej kontroli wyczuli od kierującego woń alkoholu. Badanie wykazało u mężczyzny ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Podczas kontroli okazało się również, że autobus szkolny nie posiada ważnych badań technicznych.

Kierowca przewoził w tym czasie 54 uczniów, których wcześniej zabierał z mniejszych, okolicznych miejscowości. Dzieci zostały dowiezione do szkoły innym, podstawionym autobusem, prowadzonym przez następnego - trzeźwego kierowcę.

Mężczyzna został przewieziony do jednostki policji. Funkcjonariusze powiadomili o zdarzeniu jego pracodawcę. Za kierowanie pojazdem pod wypływem alkoholu grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają również, czy nie wystąpiły okoliczności, które mogły spowodować bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci.