Zapowiedzi Amerykanów brzmią niepokojąco. Najpierw CNN postraszył, że wtargnięcie rosyjskich wojsk na teren wschodniej Ukrainy jest prawdopodobne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Według najnowszych analiz amerykańskiego wywiadu - tego samego, który w sprawie aneksji Krymu najwyraźniej zaspał - Rosja zgromadziła wystarczające siły, aby planować szybkie zajęcie terenów sięgających aż po Naddniestrze.

REKLAMA

W magazynie "Foreign Policy" rosyjski analityk wojskowy Paweł Felgenhauer dodaje, że najlepszy czas na inwazję zacznie się w pierwszych tygodniach kwietnia i skończy w połowie maja. Pobór w rosyjskim wojsku rusza już we wtorek - 1 kwietnia, zamknie się tuż przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie - 25 maja. To właśnie Felgenhauer wiosną 2008 roku ostrzegał, że koncentracja sił rosyjskich w separatystycznej Abchazji może być przygotowaniami do wojny z Gruzją. Prognozy potwierdziły się w sierpniu, gdy świat koncentrował uwagę na igrzyskach w Pekinie. Rosjanie sprowokowali Micheila Saakaszwilego do ataku na separatystów w Osetii Południowej, a następnie uderzyli i w pięć dni osiągnęli cel rozbijając przeciwnika. Teraz CNN twierdzi, że nagromadzenie wojsk przy ukraińskiej granicy przypomina ruchy Moskwy sprzed inwazji na Czeczenię czy Gruzję.

W Kontrwywiadzie RMF FM gościem Konrada Piaseckiego będzie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej. Zanim usłyszymy jego opinię o tym, co robi Rosja na Krymie i czy zapowiadane przez Biały Dom rozszerzenie obecności amerykańskich sił lądowych i morskich na wschodnich rubieżach NATO dotyczyć będzie także Polski, zwracam uwagę na dwa teksty, które dzieli okrągły rok:

http://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4433,Dwudniowa-wizyta-szefa-BBN-w-Moskwie.html

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-koziej-militarna-presja-rosji-ukraina-moze-podzielic-los-gru,nId,1112716

27 lutego 2013 roku, szef BBN leciał do Moskwy na spotkanie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej - Nikołajem Patruszewem. Na stronach Biura Bezpieczeństwa Narodowego możemy przeczytać o "dwustronnych relacjach polsko-rosyjskich, które demonstrują, że kierując się zasadą wzajemności i przejrzystości, można się porozumieć w każdej sprawie".

I 27 lutego 2014 roku - gdy szef BBN opowiada w Kontrwywiadzie RMF FM o militarnej presji Rosji i Ukrainie, która może podzielić los Gruzji.

Jak wiele potrafi się zmienić przez 12 miesięcy w polityce międzynarodowej? Mnie interesuje to, jak bardzo polski punkt widzenia najważniejszych osób w państwie potrafi ewoluować, w oderwaniu od historii i analizy bieżących wydarzeń. Warszawę i Krym dzieli tylko a może aż półtora tysiąca kilometrów.

O poranku będziemy też na pewno w Sejmie i przed Sejmem. Wewnątrz protest rodziców niepełnosprawnych dzieci. Na zewnątrz protest opiekunów niepełnosprawnych dorosłych. Czy tylko oni? A może grup zgłaszających swoje postulaty jest więcej i niekoniecznie panuje między nimi zgoda? Posłuchajcie Faktów. Sprawdzimy też prognozy, bo niektórzy straszą, że na początku kwietnia wróci zima…