Ratownicy nie dostaną dodatkowych pieniędzy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Prawdopodobnie będą musieli więc zaciągnąć kredyt, by dotrwać do końca roku. Funduszy nie wystarczy nawet, jeżeli TOPR-owcy będą oszczędzać na zakupie sprzętu i częściowo szkoleniu.

REKLAMA

Dotacja, którą przekazuje ministerstwo, nie zmienia się od dwóch lat, za to koszty ratownictwa wyraźnie wzrosły. MSWiA przekazało od początku roku ponad 12 mln zł na ratownictwo wodne i górskie - twierdzi Małgorzata Woźniak rzecznik ministerstwa. Samo TOPR otrzymało 3 mln 601 tys na działalność w 2010 roku.

Stanowi to 60 proc budżetu ratowników, o pozostałe pieniądze muszą postarać się sami: u sponsorów albo w Tatrzańskim Parku Narodowym. A i to nie wystarcza - dodaje naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Wspierając się w końcówce roku również pewnymi możliwościami kredytowymi powinniśmy dotrwać. Bardziej martwimy się , aby w przyszłym roku nie było gorzej - podkreśla.

Rzecznik MSWiA uspokaja "pieniądze zapisane w nowym projekcie w porównaniu z projektem budżetu na 2010 są nawet większe". Ile ostatecznie dostanie TOPR w przyszłym roku, tego jednak wciąż nie wiadomo.