To granie zdrowiem pacjentów - tak Narodowy Fundusz Zdrowia reaguje na groźby zamknięcia z początkiem roku nawet kilkuset szpitali. Taki zamiar ogłosiło Porozumienie Powiatowe, w którego skład wchodzą dyrektorzy szpitali powiatowych i starości jedenastu województw.

REKLAMA

Porozumienie zdecydowało, że nie będzie podpisywać kontraktów z NFZ na przyszły rok, jeśli nie zwiększą się nakłady na placówki zdrowia. Bez zagwarantowania szpitalom powiatowym środków na poziomie nie niższym niż w czerwcu 2009 r., będziemy musieli zamknąć te szpitale - stwierdził Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polski. Oczywiście nikt nie odpędzi nikogo od drzwi szpitala. Będziemy przyjmować w stanach zagrożenia życia i zdrowia, ale to będzie okres przejściowy - zaznaczył. Według niego do piątku udział w tej nieformalnej organizacji mają potwierdzić samorządowcy i dyrektorzy szpitali ze wszystkich 16 województw. W Polsce jest około 400 szpitali powiatowych. Do akcji - według szacunków Związku Powiatów Polskich - ma się przyłączyć ponad połowa placówek.

Jak usłyszał reporter RMF FM Krzysztof Zasada, tego typu groźby są już normą przed podpisywaniem nowych kontraktów. Zdaniem Renaty Grabowskiej z NFZ chodzi o wywarcie nacisku na Fundusz. Urzędniczka zaznaczyła, że plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia jest obecnie wypracowywany. Gratuluję przenikliwości. Natomiast prezes Narodowego Funduszu Zdrowia czeka na zatwierdzenie planu. Wtedy będziemy mogli powiedzieć wszystkim – mamy taką a nie inną sumę zatwierdzoną przez ministra zdrowia i ministra finansów na leczenie szpitalne - stwierdziła.

Grabowska zapewniła, że plan przewiduje tyle samo pieniędzy na leczenie w szpitalach co w tym roku. Powiaty nie muszą więc straszyć, ale pod drobnym warunkiem – plan w zakładanym kształcie musi być jedynie zatwierdzony przez dwa resorty. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio