Śląska policja ciągle zabezpiecza ślady po nocnej kradzieży w sklepie jubilerskim w Katowicach. Sklep znajduje się w wielkim, monitorowanym przez całą dobę centrum handlowym. Ani policja, ani właściciel sklepu nie ujawniają, co zginęło i jakie są straty.

REKLAMA

To niewielki sklep jubilerski, tuż przy wejściu do galerii handlowej. Z wystaw zniknęły wszystkie kosztowności. Część okien zastawiono czarnymi płytami. Teren wokół odgrodzono taśmą. Przy wejściu stoją ochroniarze:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Do kradzieży doszło najprawdopodobniej w nocy. Ślady włamania i kradzież zauważyli pracownicy sklepu i to oni zawiadomili policję. Sprawa jest o tyle tajemnicza, że sklep mieści się w ogromnym centrum handlowym, które przez całą noc jest pilnowane. Policja sprawdza więc także to, czy ewentualnie złodzieje nie mieli np. wspólników wśród pracowników tego centrum.

Szef śląskiej policji już obiecał, że da pięć tysięcy złotych temu, kto wskaże złodziei.