Autokar, którym zawodnicy wracali z meczu został zaatakowany przez chuliganów. Tylko dzięki szybkiej reakcji kierowcy, napastnicy nie wtargnęli do środka autobusu. Nikt nie został ranny. Policja poszukuje sprawców napaści.

REKLAMA

Bandyci byli zamaskowani a rejestracje ich samochodów najprawdopodobniej zasłonięte. Do napadu doszło kilkanaście kilometrów od Sosnowca, napastnikami mogli więc być „swoi”. Wczoraj Zagłębie przegrało w Toruniu 7:1. Zawodnicy wracali właśnie z tego meczu.

W niewielkiej miejscowości Sarnów drogę autokaru z hokeistami zajechało kilka samochodów. Kierowca autobusu musiał się zatrzymać. Z samochodów wybiegło kilkunastu zamaskowanych mężczyzn, którzy pałkami i kijami zaczęli rozbijać szyby; uszkodzili karoserię autokaru. Kierowca widząc co się dzieje po prostu staranował blokujące mu drogę samochody.

Komendant wojewódzki już powołał specjalną grupę do ustalenia sprawców napadu na hokeistów sosnowieckiego Zagłębia.