​Nowy rekord Polski w połowie suma. Z Wisły na wędkę złowiono rybę o długości 261 cm. "Gdy zobaczyłem tę rybę na powierzchni, to zbladłem" - mówi wędkarz Mateusz Kalkowski z rozmowie z kanałem "W pogoni za sumem".

REKLAMA

Mateusz Kalkowski razem z dwoma zaprzyjaźnionymi wędkarzami złapali suma giganta na mazowieckim odcinku Wisły. Ryba miała 261 cm długości: dotychczasowy rekord pobity został o jeden centymetr.

Gdy zobaczyłem tę rybę na powierzchni, to zbladłem. Nogi się pode mną ugięły, bo nigdy wcześniej nie widziałem takiego potwora. Wierzyłem, że na tym odcinku Wisły są sumy powyżej 250 cm, ale przekroczenie granicy 260 wydawało się nierealne - mówi Kalkowski w rozmowie z kanałem "W pogoni za sumem".

Jak opowiada, wyciągnięcie potężnej ryby nie było łatwe, a "branie było bardzo zdecydowane". To była wojna, hol trwał ponad 40 minut i musieliśmy się zmieniać - opowiada. Wędkarze musieli wymieniać się wędką.

Po zmierzeniu i zrobieniu zdjęć ryba została wypuszczona z powrotem do wody.

To najdłuższy sum złowiony na wędkę. Wcześniej niedaleko Drogomyśla złowiono suma o długości 267 cm: wędkarze zabili go jednak, więc nie zostało to uznane za nowy rekord.

Sum to największa ryba słodkowodna żyjąca w Polsce i jedna z największych w Europie. Najdłuższego na świecie suma złowiono we Włoszech: miał 278 cm.