Opozycja oskarża ekipę rządzącą o fałszowanie wyborów tak, by wygrał Janukowycz, obóz władzy twierdzi, że opozycjoniści podżegają do rozruchów. Trwa również pojedynek na sondaże, ale czy można im wierzyć?

REKLAMA

Socjolodzy mówią: dla nas jest ważna reputacja, nie możemy kłamać. Ale w rzeczywistości oni kłamią i oszukują. I kłamią w granicach 5 procent. Gdyż zarabiają w czasie wyborów takie pieniądze, że nic im więcej nie potrzeba - wyjaśnia niezależny ukraiński politolog Wołodymyr Połochało.

Po co oszukiwać w sondażach? Żeby uzasadnić oszustwa w czasie głosowania - dowodzi Połochało. Sfałszowane głosowanie potwierdza sfałszowane prognozy socjologiczne, ponadto ludzie zazwyczaj głosują na silniejszego.

Przy tym socjolodzy, związani z władzą kłamią na rzecz władzy, a eksperci związani z opozycją - na rzecz opozycji. To tłumaczy tak różne wyniki sondaży przedwyborczych na Ukrainie.