To była największa katastrofa budowlana w historii Polski. 28 stycznia mija dokładnie rok od zawalenia się hali na terenie MTK. W RMF FM przypominamy te wydarzenia. Jednym z ponad 140 rannych był wówczas Zdzisław Karoń z Częstochowy.

REKLAMA

Mężczyzna pamięta, że był przywalony fragmentem konstrukcji hali. Co chwilę tracił i odzyskiwał świadomość. Wydawało mu się, że od zawalenia się dachu minęło najwyżej pół godziny. Dopiero w karetce dowiedział się, że z kłębowiska rur, stali i śniegu wyciągnięto go po dwóch godzinach. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Szpital, sanatorium, rehabilitacja – tak minął Zdzisławowi Karoniowi ostatni rok. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

A tak tragedię w hali MTK wspomina Henryk Skrzypczyk z Piekar Śląskich. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W sobotę w miejscu, gdzie rok temu zginęło 65 osób, a 140 zostało rannych, spotkali się bliscy ofiar.