"Zmianą priorytetów" - tłumaczy MON decyzję o "odsunięciu w czasie" zakupu śmigłowców dla wojsk specjalnych. Wiceminister Wojciech Skurkiewicz zapewnia, że decyzja o wycofaniu zaproszeń dla producentów do składania ofert, nie oznacza, że MON nie kupi maszyn do prowadzenia bojowych operacji ratunkowo-poszukiwawczych.

REKLAMA

Jakie są więc nowe priorytety resortu obrony? Jeżeli chodzi o śmigłowce, to są to maszyny pokładowe do zwalczania okrętów podwodnych, które miałyby zastąpić cztery amerykańskie maszyny firmy Kaman.

Trafiły one do Polski razem z dwoma fregatami rakietowymi przekazanymi przez US Navy. Śmigłowce dla wojsk specjalnych mogą poczekać - tłumaczy wiceminister Wojciech Skurkiewicz.

Resursy tych, które dziś są w służbie kończą się. Pierwszych już w roku 2019. Kolejnych, jeżeli chodzi o wersję CSAR, po roku 2020, więc mamy odrobinę czasu - dodaje wiceszef MON.

Kolejny priorytet to okręty podwodne, bo niemieckie jednostki są wycofywane przez Marynarkę Wojenną.

(ug)