"Wprowadzenie dwuosobowych załóg karetek pogotowia to horror" - tak zamiar redukcji obsad ambulansów w Krakowie komentuje w rozmowie z RMF FM Leszek Brongel małopolski konsultant ratownictwa medycznego. W siedmiu pojazdach, zamiast trzech osób, będzie tylko dwóch ratowników medycznych.

REKLAMA

W tle takich zmian są oszczędności i ustawa która na to zezwala. Leszek Brongel podkreśla jednak, że istnieje obawa, że dwóch ratowników może sobie nie poradzić w trudnych sytuacjach, kiedy to minuty decydują o ludzkim życiu. Wyjazd liczącej dwie osoby ekipy do wypadku to jest horror. Nie mówiąc już o resuscytacji, gdzie kierowca ma jechać a jeden ratownik może resuscytować, ale nieskutecznie. Jest to nie do przyjęcia - mówi ekspert. I jak dodaje, jego negatywna opinia nie ma przełożenia na działanie pogotowia.

Na dwuosobową obsadę karetek zezwala ustawa. Przedstawiciele krakowskiego pogotowia twierdzą, że w Krakowie od kilku lat jeżdżą dwie takie karetki i nie było do tej pory żadnych skarg na ich prace.

(ug)