Tragedia w Mikołowie na Śląsku. W czasie miniony świąt zmarły tam trzy osoby. Policja wstępnie przyjmuje, że mogą to być ofiary zażywania dopalaczy. W tej sprawie zatrzymano już 3 osoby.

REKLAMA

Wiadomo, że ofiary to 35-letnia kobieta i mężczyźni w wieku 22 i 23 lat.

Kobietę i mężczyznę znaleziono w ich domach w pierwszy dzień świąt, drugi mężczyzna 26 grudnia sam zgłosił się do szpitala - wczoraj rano zmarł. Ostateczną przyczynę śmierci ustalą biegli po sekcji zwłok.

Wstępnie przyjęto, że osoby te nie znały się, ale na razie pewności nie ma. Policjanci przyjęli, że wszystkie ofiary mogły zażywać dopalacze.

W związku z tą sprawą w środę zatrzymano 3 osoby. Na razie policja nie ujawnia, jaki może być związek zatrzymanych ze śmiercią kobiety i dwóch mężczyzn.

Policja przypomina i przestrzega, że dopalacze to poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i życia. To substancje działające na ośrodkowy układ nerwowy, wpływające negatywnie na pracę mózgu. Mają postać tabletek, proszków, mieszanin ziół, suszu, kadzidełek, czy naklejek tzw. "tatuaży". Są sprzedawane w sklepach lub przez internet pod nazwą artykułów kolekcjonerskich, często z umieszczonym komunikatem "produkt nie do spożycia".

Niebezpieczeństwo ich zażywania wynika z faktu, że ich skład chemiczny nie jest znany, może podlegać wahaniom i modyfikacjom. Nigdy też nie wiadomo, jak po ich zażyciu zareaguje konkretny organizm