Samorządowcy i przedsiębiorcy z Pomorza apelują do rządu o jak najszybszą budowę drogi S6. Niepokoją ich zapowiedzi odsunięcia w czasie tej inwestycji. Nie trafiają do nich argumenty, że inne drogi w kraju są bardziej obciążone i wymagają pilniejszej rozbudowy.

REKLAMA

Samorządowcy zwracają uwagę, że nawet obecnie w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, Pomorze Środkowe wskazane jest jako obszar zmarginalizowany. Boją się dalszej stagnacji regionu.

Dziś w Lęborku odbyło się spotkanie, na którym apel do rządu podpisało kilkadziesiąt osób. Oprócz różnych przedsiębiorców z Pomorza, także samorządowcy wybrani w ostatnich wyborach lokalnych. Między innymi wójtowie gmin Szemud, Ustka, Łęczyce, Miasto i Słupsk, czy też burmistrzowie. Tu chodzi o włodarzy Lęborka, Wicka, Cewic, Łeby czy Nowej Wsi Lęborskiej.

To nie jest inicjatywa polityczna. Apelujemy do rządu, do pomorskich parlamentarzystów różnych opcji politycznych: Stańcie po stronie drogi S6. W strategii odpowiedzialnego rozwoju pana wicepremiera Morawieckiego zapisano, że Pomorze Środkowe jest najgorzej skomunikowanym pod względem transportowym regionem Rzeczypospolitej. Apelujemy zrealizujmy tę strategię pana wicepremiera Morawieckiego. Prosimy panią premier Beatę Szydło - samorządowcy, naukowcy, przedsiębiorcy, ludzie dobrej woli, mieszkańcy powiatów wejherowskiego, lęborskiego, słupskiego - apelujemy o budowę drogi S6 - mówił Mieczysław Struk, marszałek Województwa Pomorza. Odniósł się także do dzisiejszych słów premier Beaty Szydło z Porannej rozmowy w RMF FM.

Premier @BeataSzydlo w #RozmowaRMF: mamy problem realizacji inwestycji bo nasi poprzednicy nie zostawili adnych gotowych projektw #Mazurek

Rozmowa_RMF17 listopada 2016

To nie jest prawda. Takie projekty są w tej chwili realizowane. Pod Gdańskiem droga S7, obwodnica Kościerzyny, czy dla przykładu most w Malborku. I ten projekt S6 również jest przygotowany. Mam świeżą informacje od Dyrektora Generalnego Dróg Krajowych i Autostrad, że trasa lęborska - która przypomnę jest przygotowywana od 30 lat - powinna być natychmiast uruchamiana - mówił RMF FM Mieczysław Struk.

Jak dodał chodzi zwłaszcza o odcinek między Trójmiastem a Lęborkiem. Stwierdził, że niemal wszystko jest gotowe: znany jest przebieg, wydane są decyzje środowiskowe, spełnione są wszystkie warunki. Wystarczy rozpisać przetarg. Taką mamy informację z GDDKiA. - zapewniał Struk.

Samorządowcy przypominali, że budowę trasy obiecywali w kampanii parlamentarnej także politycy Prawa i Sprawiedliwości. Oprócz nich pod apelem podpisywali się między innymi lokalni przedsiębiorcy.

Nasza firma kursuje do Gdańska nawet kilkanaście razy dziennie. Najtrudniej przejechać jest przez tak zwane małe trójmiasto. Reda, Rumia, Wejherowo. W wakacje to już w ogóle jest rzecz nieprzewidywalna. Budowa odkorkowałaby te miejsca - mówił mężczyzna, który ma firmę transportową i wozi pasażerów z Lęborka na gdańskie lotnisko.

Zwraca uwagę, że budowa ulżyłaby też wielu turystom z całej Polski, którzy chętnie spędzają wakacje właśnie na środkowym wybrzeżu.

To wykluczenie komunikacyjne naszego regionu jest faktem. Cierpimy na brak dobrego dojazdu samochodowego, ale również kolejowego. Do Ustki jest bardzo trudny dojazd. My jesteśmy uzdrowiskiem. Przyciągamy turystów nie tylko w sezonie letnim, ale i przez cały rok. Dlatego jest to dla nas tak bardzo istotne, żeby ten dojazd był sprawny. Zwłaszcza połączenie z autostradą A1, z lotniskiem. To są kluczowe miejsca - mówił nam burmistrz Ustki Jacek Graczyk.

(łł)