​Las Borkowski w Krakowie pozostanie w rękach prywatnych. Przynajmniej na razie. Urząd Miasta odrzucił ofertę kupna działki za 16 milionów złotych. To wycena właścicieli terenu, którzy zwiększyli kwotę z 10 milionów, grożąc, że jeśli miasto nie zgodzi się na takie warunki, to rozpocznie się wycinka lasu.

REKLAMA

O nowej cenie za Las Borkowski RMF FM informowało we wtorek. Naszemu dziennikarzowi udało się dotrzeć do dokumentu, jaki właściciele zalesionego terenu wysłali do urzędników miejskich. To tam właśnie padła kwota 16 mln złotych.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa o wycince drzew w Lasku Borkowskim

Miasto na odpowiedź miało czas do 2 czerwca. Inaczej właściciele grozili wycinką terenu.

Według urzędu miasta, właściciel nie może wyciąć drzew. Są tam gatunki chronione prawem, są gniazda zasiedlone ptaki, dziuple zamieszkałe prze zwierzęta - mówi Monika Chylaszek z magistratu.

Urzędnicy zaznaczają, że miasto nie może kupić lasu za 16 milionów, bo prawo zabrania kupowania nieruchomości za cenę przekraczającą jej rzeczywistą wartość.

Pismo w tej sprawie dostali właściciele terenu. Twierdzą, że to brak dobrej woli i gra na zwłokę ze strony miasta. Jak jednak zapewniają dziennikarzy, będą nadal prowadzić negocjacje z miastem. Zapewniają też, że "nie zależy im na wycince Lasu Borkowskiego".

Las Borkowski jest położony u zbiegu ul. Zawiłej i Żywieckiej. W miejscowym planie zagospodarowania teren ten został przeznaczony pod zieleń. Rozmowy dotyczą ewentualnego wykupu kilku działek o powierzchni 14,94 ha.

(az)