Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zredukuje liczbę swoich pracowników w Bagdadzie. Decyzja ta zapadła w związku z groźbami ataków ze strony Irakijczyków. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zamierza pozostawić w Iraku tylko 50 pracowników.

REKLAMA

Chcemy przegrupować część naszego personelu poza Bagdad, na północ i do krajów ościennych. Dostaliśmy bowiem informacje, że bezpieczeństwo ludzi pracujących z nami zarówno Irakijczyków jak i cudzoziemców nie może być zagwarantowane - mówi rzeczniczka organizacji Nada Doumani.

Kilkakrotnie ostrzegano nas, że możemy być celem zamachu - uzasadniła decyzję o redukcji rzeczniczka. Na północ Iraku lub do innych krajów przeniesiona zostanie ponad połowa pracowników organizacji.

Obawy o bezpieczeństwo personelu międzynarodowych organizacji humanitarnych wzrosły po zamachu na siedzibę misji ONZ w Bagdadzie. We wtorkowym ataku zginęły 24 osoby, w tym szef misji.

07:50