Dwie osoby zginęły w mazowieckim Przasnyszu. Ofiary to instruktor spadochroniarstwa i mieszkaniec Żyrardowa, który wykupił skok komercyjny. Do wypadku doszło w piątek w rejonie ulicy Żwirki i Wigury.
Prokuratura zabezpieczyła m.in. dokumentację związaną ze skokiem.
To prawdopodobnie nie było szkolenie - jak początkowo informowano - ale skok komercyjny. Mężczyźni skoczyli w tandemie z wysokości trzech i pół kilometra.
Okoliczności wypadku będzie wyjaśniać Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Z nieznanych na razie przyczyn spadochrony mężczyzn nie otworzyły się.
Instruktor spadochroniarstwa, który zginął w wypadku miał wieloletnie doświadczenie - dowiedział się nasz dziennikarz.
Druga ofiara to mieszkaniec podwarszawskiego Żyrardowa, który wykupił skok komercyjny w aeroklubie.
(ug)