W całym kraju czas dojazdu radiowozu policyjnego na interwencję nie może przekraczać 20 minut. Taką dyrektywę wydał Komendant Główny Policji Andrzej Matejuk. Jednak w dobie kryzysu i ostrych cięć budżetowych w policji wprowadzona norma może być trudna do realizacji.

REKLAMA

W tej sprawie przynajmniej jeden człowiek jest optymistą – to Andrzej Matejuk. Każde województwo otrzymało miernik do realizacji. Policja powinna dojeżdżać niezwłocznie – przynajmniej w ciągu 10 minut lub do 20 minut. Teraz zobaczymy, jak to będzie wyglądało w poszczególnych województwach - powiedział reporterowi RMF FM szef polskiej policji.

Jednak przy ostrych cięciach budżetowych w całej służbie, wiara w sukces może być osłabiona. W niektórych komendach dzienne limity przejazdów dla radiowozów to np. 30 kilometrów. I jak tu mówić o sprawności policji? O wątpliwościach policyjnych związkowców w związku z wprowadzoną dyrektywą będziemy jeszcze informować w Faktach RMF FM.