Zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, od soboty 27 lutego zmienią się przepisy dotyczące zasłaniania ust i nosa. Nie będzie można korzystać jedynie z przyłbicy, chustki czy szalika. Wymagana będzie przede wszystkim maseczka. Nowe obostrzenia dotyczą także kierowców.

REKLAMA

Dotąd w miejscach publicznych - na ulicy, w sklepach, urzędach czy kinach - musieliśmy po prostu mieć zakryte usta i nos. Czym je zakrywaliśmy, zależało od nas: mogła to być maseczka, ale także przyłbica, szalik czy chustka.

Od teraz nie będzie to obojętne.

Minister @a_niedzielski w #MZ: Od 27 lutego wprowadzamy obowizek zakrywania ust i nosa wycznie przy uyciu maseczki. Nie bdzie mona stosowa szalikw, kominw, chust, bandan i przybic. pic.twitter.com/yMSHEKMDRd

MZ_GOV_PLFebruary 24, 2021

Zgodnie z nowym rządowym obostrzeniem, od soboty 27 lutego w miejscach publicznych będziemy musieli zasłaniać nos i usta maseczką ochronną.

Nie będzie już możliwe zasłanianie twarzy jedynie przyłbicą, chustką czy szalikiem.



Maseczka w samochodzie?

Jak się okazuje, o stosowaniu maseczek muszą pamiętać również... kierowcy.

Robert Opas z Komendy Głównej Policji mówił dla portalu WP, że "o ile obecnie nie musimy jeździć w samochodzie w maseczce, to trzeba ją zawsze mieć przy sobie".

Maseczka jest nam niezbędna, gdy zaraz po wyjściu z auta chcemy np. zatankować.

Usta i nos trzeba zasłonić również na czas kontroli drogowej.

W razie kontroli narażamy nie tylko siebie, ale też policjantów. To jest jedna kwestia. Drugą jest wyjście na stację, zatankowanie, zapłacenie za zakupy...
wylicza dla portalu WP Robert Opas z Komendy Głównej Policji

Jak przypomniał, obsługa stacji może nas wyprosić, jeśli nie będziemy mieli zasłoniętego nosa i ust.

Kolejne alarmujące dane o koronawirusie


Najnowsze dane o pandemii w kraju nie napawają optymizmem.

Dzisiaj mamy 12 142 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - ujawnił w Porannej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski.

Patrząc na tydzień wstecz oznacza to przyrost o ok. 3 tys. - czyli 1/3 więcej - zaznaczył gość Roberta Mazurka.

Ostatniej doby zmarło 286 osób, z czego u 34 Covid-19 był bezpośrednią przyczyną zgonu.