Małopolska policja przesłuchała w Nowym Sączu najbliższą rodzinę Polki, która została zamordowana na brytyjskiej wyspie Jersey - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb. Odpowiedzi na pytania policjantów zostały przekazane do Wielkiej Brytanii. Sprawca masakry został już formalnie aresztowany.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

g

Policja nie zdradza, o co pytano bliskich. Wiadomo jedynie, że kobieta i jej mąż kilka lat temu wyjechali z Polski w celach zarobkowych. To właśnie mężczyzna jest podejrzewany o zamordowanie sześciu osób - w tym swojej żony, dwójki małych dzieci i teścia. Na razie nie można go przesłuchać. Został już jednak formalnie aresztowany.

30-latek jest w szpitalu pod nadzorem policji. Mężczyzna po dokonaniu masakry próbował popełnić samobójstwo. W szpitalu przeszedł operację, jego stan określa się jako stabilny.

Mieszkańcy wyspy, na której ostatnie morderstwo zanotowano 6 lat temu, są w szoku. Do tej pory uchodziła ona za jeden z najbezpieczniejszych zakątków Wielkiej Brytanii.