Do dwóch wzrósł bilans ofiar śmiertelnych wieczornego wypadku na krajowej „dwójce”, gdzie autobus zderzył się z tirem. Rannych jest 15 osób. Do wypadku doszło 3 kilometry przed polsko-niemieckim przejściem granicznym w Świecku.

REKLAMA

Przez kilka godzin po wypadku ratownicy poszukiwali zaginionego drugiego kierowcy autobusu. Istniało podejrzenie, że mężczyzna w szoku oddalił się z miejsca zdarzenia. Jego ciało odnaleziono po podniesieniu autobusu.

Ranni trafili do słubickiego szpitala. Te, które nie odniosły żadnych obrażeń, spędziły noc za darmo w pobliskich hotelach.

Tuż przed wypadkiem autobus zjechał na lewy pas, uderzył w ciężarówkę, a następnie spadł z kilkumetrowej skarpy. Z zeznań świadków wynika, że kierowca litewskiego tira wyprzedzał na trzeciego. Prowadzący autobus starał się uniknąć czołowego zderzenia.

Autobus jechał z Biłgoraja. Wiózł pasażerów na sześciodniową wycieczkę do Paryża.