W Górze Kolonii, w gminie Markuszów (woj.lubelskie) kot wpadł do niezabezpieczonej 25 - metrowej studni. Na pomoc zostali wezwani strażacy z Markuszowa i Puław, którzy wyciągnęli zwierzę i zabezpieczyli otwartą studnię.

REKLAMA

Jak powiedział rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Puławach, brygadier Grzegorz Buzała, strażacy otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Góra Kolonia kot wpadł do przydomowej 25 - metrowej studni.

Właściciel kota zgłosił do nas, że zwierzę wpadło do studni. Na miejsce zostały zadysponowane: Ochotnicza Straż Pożarna z Markuszowa oraz dwa zastępy z jednostki ratowniczo - gaśniczej w Puławach. Działania strażaków polegały na wyciągnięciu kota za pomocą linki ratowniczej, do której był przywiązany koszyk - przekazał brygadier Grzegorz Buzała.

Kot wdrapał się do koszyka, został wyciągnięty na górę i przekazany pod opiekę właścicielowi. Studnia nie była zabezpieczona, dlatego strażacy na koniec akcji pomogli zakryć otwór materiałami, które udostępnił właściciel - dodał rzecznik.