66-latka z gminy Bełżyce na Lubelszczyźnie wybrała się po pieniądze do bankomatu i nie zaciągnęła hamulca ręcznego w samochodzie. Pojazd przejechał kilkadziesiąt metrów pod prąd i zatrzymał się na słupku przy zatoczce parkingowej.

REKLAMA

66-latka zgłosiła policjantom z Bełżyc, że ktoś próbował ukraść jej auto i porzucił je kilkadziesiąt metrów dalej. Funkcjonariusze przejrzeli zapis z monitoringu i okazało się, że prawda jest zupełnie inna.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Nagranie z monitoringu udostępnione przez policję

Na filmie widać, jak auto bez kierowcy przejeżdża kilkadziesiąt metrów pod prąd i mija się z innymi pojazdami.

W wyniku incydentu nikt nie został poszkodowany. 66-latka została pouczona przez policjantów.