Po pościgu i oddaniu strzałów ostrzegawczych policjanci zatrzymali w Łódzkiem Ukraińca, który uciekał skradzionym samochodem. Pojazd "zmienił właściciela" w Niemczech, a został zauważony, gdy 40-latek z Ukrainy prowadził go na drodze ekspresowej S8 w okolicach Sieradza i Zduńskiej Woli.

REKLAMA

Za mercedesem ruszył policyjny pościg. Uciekinier wyskoczył z toczącego się auta i próbował zbiec pieszo. Dopiero ostrzegawcze strzały z policyjnej broni przekonały Ukraińca, że nie warto uciekać.

Zduńskowolscy śledczy przedstawili mężczyźnie zarzuty: kradzieży z włamaniem do wartego 60 tysięcy złotych pojazdu i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Obcokrajowiec może trafić do więzienia na maksymalnie 10 lat. Na razie spędzi w areszcie najbliższe 3 miesiące.