4,5 roku studiów i bezskuteczne poszukiwania pracy w zawodzie w krajach Unii Europejskiej – taka przyszłość może czekać studentów V roku ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego. Wspólnota uznaje bowiem tylko studia trwające 10 semestrów.

REKLAMA

Studenci niższych roczników postarali się już o zgodę senatu uczelni na przedłużenie studiów o semestr. Jednak o swoją przyszłość obawiają się słuchacze ostatniego roku. Niepokój zwiększa się wraz ze zbliżaniem się zakończenia semestru. - Nie wiemy, jak to jest – jesteśmy na studiach 5-letnich czy nie - żalą się studenci.

Władze uczelni argumentują, że słuchacze ostatniego roku zrealizowali już cały program i nie można przedłużyć im nauki. Rzecznik UŁ uspokaja, że wszyscy dostaną takie same dyplomy – zarówno po 9 jak i 10 semestrach nauki. Jednak aby się przekonać, że kwalifikacje są te same, pracodawca będzie się musiał dokładnie wczytać w suplement do dyplomu.