Od 3 stycznia wszystkie gabinety lekarzy rodzinnych będą otwarte - obwieściła minister zdrowia na zakończenie sporu z Porozumieniem Zielonogórskim. Lekarze po rozmowach w resorcie zdecydowali, że podpiszą kontrakty z NFZ na 2011 rok.

REKLAMA

Ustalono, że stawka za świadczenie w ramach podstawowej opieki zdrowotnej nie wzrośnie, ale Fundusz zmieni zarządzenie dotyczące m.in. sprawozdawczości, czego domagali się lekarze.

Prezes Porozumienia Zielonogórskiego jako przełomowe w negocjacjach wymienił wtorkowe spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, który sporo lekarzom obiecał: Bardzo starał się zrozumieć problem i pochylił się nad tym znacznie dłużej, niż zamierzał na początku. Spóźnił się nawet na Radę Ministrów z naszego powodu.

Premier obiecał, że gdy pojawi się nadwyżka w systemie, to priorytetem będą właśnie lekarze rodzinni. Minister zdrowia Ewa Kopacz dodała natomiast, że po pierwszych trzech miesiącach przyszłego roku będzie wiadomo, czy pieniądze są, czy nie.

W dotychczasowych rozmowach z resortem zdrowia i NFZ, Porozumienie Zielonogórskie uzależniało podpisanie kontraktów od podniesienia stawki na świadczenia o 72 grosze. Obecnie stawka ta wynosi 8 zł. NFZ i strona rządowa od początku stały jednak na stanowisku, że tych pieniędzy w budżecie nie ma.

Gdyby kontrakty nie zostały podpisane do końca grudnia, pacjenci nie mogliby korzystać w ramach ubezpieczenia w NFZ z porad medyków należących do Porozumienia. A zrzesza ono ponad 14 tysięcy lekarzy.