Kolejna ofiara porachunków pseudokibiców w Krakowie. 30-letni mężczyzna, szef szalikowców Cracovii, został zadźgany na osiedlu Kurdwanów. Zatrzymano już dwóch napastników, pozostali są poszukiwani.

REKLAMA

Bandyci czekali na 30-latka. Kiedy pojawił się na osiedlu, zaczęli go gonić. Początkowo udało mu się uciec samochodem. Po paru minutach pościgu bandyci staranowali auto. Mężczyznie znowu udało się uciec, ukrył się w śmieciarce. Wówczas napastnicy dopadli go i zadali około 60 ciosów nożem i maczetą. Mężczyzna zmarł po godzinnej reanimacji.