Krakowski szpital Bonifratrów, największa w Małopolsce placówka leczenia naczyń obwodowych, nie dostała kontraktu na prowadzenie poradni przyszpitalnych. Szpital specjalizuje się m.in w usuwaniu tętniaków jamy brzusznej.

REKLAMA

Zabrali mi poradnię w której ja mogę tego pacjenta przyjąć, zdiagnozować i potem szybko wysłać na leczenie operacyjne do naszego szpitala. Jak pacjent wyjdzie, trzeba go doraźnie kontrolować po operacji. Potem, trzeba patrzeć co się z nim dzieje. Cena się liczy? Czy liczy się jakość i ciągłość opieki - mówi dyrektor szpitala Bonifratrów - Marek Krobicki.

Narodowy Fundusz Zdrowia, który konkurs już rozstrzygnął twierdzi, że jeszcze raz przyjrzy się kontraktowi. Mamy świadomość jakości udzielanych świadczeń w szpitalu Bonifratrów. W rankingu szpital ten wypadł najsłabiej. Nie chcemy, żeby pacjenci stracili możliwość leczenia w tej poradni. Ogłosimy konkurs uzupełniający, co będzie szansą na zakontraktowanie szpitala Bonifratrów - powiedziała Jolanta Pulchna z krakowskiego oddziału NFZ.

Tylko na styczeń do poradni, które nie dostały kontraktu, zapisało się ponad 600 osób. Do czerwca zapisanych chorych jest prawie trzy tysiące.