Deweloperzy znaleźli nowy sposób na przyciągnięcie uwagi osób szukających lokum w Krakowie. W swoich ogłoszeniach podkreślają, że oferują domy „bez smogu za oknem”. Jak pisze „Dziennik Polski”, eksperci ds. ochrony środowiska radzą podchodzić z dystansem do takich zapewnień.

REKLAMA

"Trzypokojowe, w spokojnej dzielnicy, bez smogu za oknem" - tak coraz częściej brzmią ogłoszenia krakowskich deweloperów - pisze “Dziennik Polski". Choć na razie są to pojedyncze przypadki, to faktycznie w branży coraz częściej porusza się kwestię smogu. A w przyszłości deweloperzy jeszcze silniej mogą podkreślać walory czystego powietrza w danej części miasta - mówi gazecie Piotr Kroch­mal, prezes krakowskiego Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.

Na ile można wierzyć zapewnieniom deweloperów? Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego zaleca ostrożność w tej kwestii. W rozmowie z “Dziennikiem Polskim" twierdzi, że nie ma żadnych obiektywnych danych, które mogłyby wprost potwierdzić, że np. w Dębnikach powietrze jest czystsze niż na Kurdwanowie.

W poniedziałkowym "Dzienniku Polskim" także:

- Andrzej Duda patrzy poza Małopolskę
- Polacy z Donbasu za kilka dni będą w kraju
- Po willach przy rondzie Matecznego pozostaną tylko wspomnienia