Krajowa ósemka ma od dziś nową nazwę - „droga zaufania”. Tak tę trasę określa minister transportu. Pytamy Jerzego Polaczka - czy to nie aby „droga zadufania” biorąc pod uwagę fakt, że częścią ósemki jest osławiona droga przez Rospudę?

REKLAMA

Plany budowy obwodnicy Augustowa zostały dziś przez Komisję Europejską zaskarżone do Trybunału w Luksemburgu. Reporter RMF FM Paweł Świąder zapytał ministra Polaczka - kto był tak zadufany w sobie, że tak uzgodnił przebieg obwodnicy?

Według ministra wszystkiemu winni są ekolodzy. Uczestniczyli we wszystkich uzgodnieniach podczas planowania trasy przez kilka lat i nagle podnieśli taki krzyk, że usłyszała nas Komisja Europejska. Minister powtarza: Nie ma wariantu obojętnego dla środowiska. W obwodnicy Augustowa możemy mówić tylko o wariantach droższych i dłuższych, które również ingerują w środowisko.

Unijni urzędnicy nie chcą jednak tego słuchać. Kierują sprawę do Trybunału, ekolodzy tryumfują, mieszkańcy Augustowa pewnie pomstują, a Polacy przyglądają się temu i myślą: „Kto wyznaczył trasę przez tą dolinę?”. Faktem jest, że jeśli ekolodzy pójdą teraz za ciosem to wkrótce pół Europy pojedzie piękną, nową obwodnicą omijającą Polskę.