​Prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic prowadząc w sobotę samochód uderzyła w alfa romeo stojące na czerwonym świetle, a ono w kolejne - forda focusa. Prezydent i kierowca alfy trafili do szpitala na badania.

REKLAMA

Jak poinformował w niedzielę mł. asp. Roman Aleksandrowicz z rudzkiej policji, wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

Grażyna Dziedzic nie potrafiła bezpośrednio po zajściu wyjaśnić, dlaczego nie zauważyła stojących na skrzyżowaniu samochodów.

Zarówno ona, jak i kierowca alfy romeo uskarżali się na bóle w klatce piersiowej i szyjnego odcinka kręgosłupa, trafili więc do szpitala na badania.

Policja zatrzymała prawo jazdy prezydent, wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

(ph)