Siedem osób odpowie przed sądem za wprowadzenie do obrotu oleju technologicznego jako pełnowartościowego oleju napędowego. Krakowski oddział prokuratury krajowej skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko grupie przestępczej, która naraziła Skarb Państwa na ponad 270 milionów złotych strat.

REKLAMA

Sprawa dotyczy lat 1999 - 2002. Nabywane w rafinerii w Trzebini komponenty były transportowane do baz paliwowych na terenie całego kraju, gdzie poddawane były procesowi prymitywnego mieszania z innymi tego rodzaju półproduktami i następnie, po dorobieniu „dokumentacji” wskazującej na legalne pochodzenie tego towaru, trafiały na stacje benzynowe - powiedział RMF FM prokurator Łukasz Gramza.

RMF FM pierwszy wykrył przestępczy proceder cudownego zamieniania oleju technologicznego w pełnowartościowe paliwo. Podczas dziennikarskiego śledztwa udało się ustalić, że kupowane przez hurtowników produkty Rafinerii Trzebinia: oleje Flonaft i FL, były nieoznakowane i niebarwione. Oficjalnie były one przeznaczone do uzdatniania węgla i innych zastosowań technologicznych, dzięki temu firmy płaciły za nie minimalną akcyzę.

Skarb Państwa tracił na tym procederze miliony złotych; oszczędzały natomiast firmy transportowe, które olej kupowały jako paliwo dla ciężarówek.