Kolejne zapasy antybiotyków zostaną skierowane na rynek z magazynów Agencji Rezerw Strategicznych - dowiedział się reporter RMF FM. To reakcja na duże zapotrzebowanie na antybiotyki w sezonie infekcyjnym.

REKLAMA

Do aptek trafiło dodatkowo kilkanaście tysięcy sztuk antybiotyków. To kolejny podobny ruch w ostatnich dniach.

W środę na rynek skierowanych zostało kilkadziesiąt tysięcy antybiotyków z amoksycyliną. Popyt właśnie na te preparaty jest obecnie większy niemal o trzy czwarte w porównaniu do ubiegłego roku.

Potrzeby są dużo większe - sięgają tygodniowo setek tysięcy sztuk antybiotyków i leków przeciwwirusowych.

Z najnowszego wykazu przygotowanego przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny wynika, że niepokojąco wydłuża się lista leków, których brakuje w polskich aptekach albo mogą być trudności z dostępem. Dwa dni temu informowaliśmy, że na liście jest 113 preparatów. Dla porównania: dwa tygodnie temu były na niej 63 leki.

Wydłużenie się listy to właśnie konsekwencja ogromnego popytu na antybiotyki. Leki, które wydłużyły wykaz brakujących preparatów, to przede wszystkim właśnie antybiotyki z amoksycyliną, a także leki przeciwcukrzycowe i przeciwwirusowe.

Lista została przekazana do samorządów lekarskiego i aptekarskiego, czyli do Naczelnej Izby Lekarskiej i Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Zarówno lekarze, jak i farmaceuci powinni korzystać z wykazu, gdy do ich gabinetu albo do apteki przyjdzie pacjent - tłumaczy rzecznika GIF-u Edyta Janczewska. Pacjent powinien zostać poinformowany o możliwości zastosowania zamiennika lub odpowiednika leku, którego brakuje. Jeżeli lekarz lub farmaceuta tego nie zrobi, pacjent może poprosić o to sam - dodaje.

Lekarze i farmaceuci dostają w wykazie informacje o tym, w których województwach brakuje poszczególnych preparatów. To ma ułatwić im zalecanie leków, które obecnie są dostępne.